sobota, 23 lutego 2008

Typowy piątkowy wieczór

Dziś Jeremie i jego dziewczyna Severin zaprosili mnie na piątkowy wieczór ze znajomymi.
Myślałem sobie że pójdziemy do baru, dyskoteki albo innego takiego miejsca.
Ale poszliśmy do ich znajomego. Na początku myśle: domowka! Fajnie.
Ale nie. Caly wieczór spędziliśmy w 10 osób grając w gre planszową z pytaniami po francusku!
Niewiem jak to możliwe ale powiedzieli mi że to typowy sposób spędzania wolnego czasu z kolegami. Mam nadzieje że mają jeszcze inne "typowe" wieczory. Zobaczymy jaki będzie sobotni!

1 komentarz:

digi_dens pisze...

Powiem ci, że część niemieckiej młodzieży też uskutecznia takie rozrywki. Nasz berliński znajomy Manuel wraz ze znajomymi grywa w gry towarzyskie wieczorami. Nie wiem dla czego nas to tak dziwiło i dziwi....może to efekt uboczny piątkowych spotkań malarskich...i polisz tradiszyn!!!